Interaktywna opowieść, czyli napisz grę paragrafową

Autorzy fikcji mają szereg możliwości, by wciągnąć odbiorców w stworzone przez siebie światy. Jedni wolą pisać powieści, drudzy scenariusze, jeszcze inni sięgają natomiast po paragrafówkę i pozwalają czytelnikom kierować biegiem wydarzeń.

Piszę o tym akurat teraz, gdyż w numerze 4/2015 miesięcznika “CD-Action” ukazała się pełna gra paragrafowa autorstwa Tomka Kreczmara zatytułowana „W poszukiwaniu źródła boskości”.

To dobra okazja, by wspomnieć o takim sposobie opowiadania historii i zachęcenia was do spróbowania.

Czytaj dalej

Chcesz zostać pisarzem? To zacznij pisać!

Fot. copyright (c) 123RF Stock Photos

Tak, to właśnie takie proste. Nie twierdzę, że od razu zostaniecie dobrymi pisarzami, ale w chwili, gdy napiszecie pierwsze słowo, będzie to krok we właściwym kierunku. Potem czeka was ciężka praca i wiele godzin w samotności. Dlatego, by się nie zniechęcić, musicie wierzyć w swoją opowieść. Inaczej to nie ma sensu.

Dlaczego tak twierdzę? Ponieważ – mówiąc brutalnie – nikt nie czeka na waszą powieść. Codziennie pojawiają się nowe książki w księgarniach, a my każdego tygodnia (uśredniam ;-)) musimy zdecydować, co tym razem przeczytać. Do wyboru mamy ogrom tytułów. Prócz nowości, są oczywiście dzieła wydane kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu.

Czy warto dołożyć swoje dzieło do tego gigantycznego zbioru? Jak najbardziej! Jednak tylko, jeśli jesteście przekonani, że dana opowieść jest tego warta.

Czytaj dalej

Warsztat pisarza: jak stworzyć wiarygodny finał?

Fot. copyright (c) 123RF Stock Photos

Zdarza wam się, że czytając książkę lub oglądając film, zaczynacie kibicować nie głównemu bohaterowi, lecz jego przeciwnikowi? Albo w trakcie opowieści dochodzicie do wniosku, że protagonista powinien przegrać, a gdy będzie inaczej, to tylko dlatego, że tak chciał autor?

Jeżeli macie takie myśli, wynika to z błędów konstrukcyjnych fabuły. Co musi zrobić twórca, by to naprawić? Czasami wystarczy zrobić niewielką poprawkę w narracji, by zmienił się odbiór całości. Czytelnik ma bowiem z założenia kibicować głównemu bohaterami, przejmować się jego wyborami i czynami, by chciał dowiedzieć się, jak cała opowieść się skończy.

Wymaga to od pisarza przemyślenia nie tylko biografii bohatera (zobacz tekst: “Czy twój bohater ma CV?“), ale również poszczególnych scen, które uwypuklą najważniejsze cechy charakteru protagonisty i wyjaśnią jego cel i motywacje.

Czytaj dalej

Świetny poradnik pisania, czyli “Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować” Dwighta Swaina

Każdy pisarz ma swój styl, gatunek, w którym chce tworzyć, wizje tego, czym jest jego pisarstwo, no i historię do opowiedzenia. Nie każdy jednak wie, w jaki sposób tworzyć opowieści, które zachwycą czytelników. W tym właśnie pomaga książka, którą napisał Dwight V. Swain.

Poradnik po raz pierwszy został wydany w 1965 roku, ale nie ma to żadnego znaczenia – rady w nim zawarte kompletnie się nie zestarzały.

Wciąż i niezmiennie chodzi o dostarczenie czytelnikowi dobrej opowieści, za którą zapłaci i – co więcej – poświęci swój czas na jej poznanie.

Jeśli waszym celem jest nie tylko pisanie beletrystyki, ale również sprawienie, by wasze książki zostały wydane oraz dobrze się sprzedawały, powinniście koniecznie poznać rady Swaina.

Czytaj dalej

Pisz dla czytelników, nie pod tezę

Fot. copyright (c) 123RF Stock Photos

Konstruując fabułę warto pamiętać, na czym należy się skupić, by stworzyć dobrą opowieść, która zaciekawi szerokie grono odbiorców. Mówiąc w skrócie – unikaj publicystyki, zaś wszystkie poboczne wątki niech służą głównej historii. Inaczej stracisz uwagę czytelnika.

Piszę to z pozycji czytelnika, który sięga po powieść dla ciekawej historii, dobrze napisanej, posiadającej pełnowymiarowych bohaterów, których losy będę jeszcze wspominał po latach. Chcę towarzyszyć postaciom i im kibicować aż do finału i liczę dodatkowo, że książka wywoła we mnie jakiekolwiek emocje.

Takie są moje minimalne wymagania ;-). Oczywiście, nie wszystkie powieści, które czytam, spełniają te oczekiwania. Niektóre z nich nie są nawet złe (ba, niektóre są wręcz wybitne!), ale ich autorzy tworzą swoje dzieła po prostu dla innego typu odbiorcy i przy wykorzystaniu odmiennych metod konstruowania opowieści. I wszystko jest dobrze, jeśli mają swoje grono czytelników i kolejne powieści również piszą z myślą o nich. Wtedy nie ma problemu…

Czytaj dalej