Jeffery Deaver – ranking książek

Fot. garryknight/CC BY-SA 2.0/Flickr

Lubię twórczość Jeffery’ego Deavera, amerykańskiego pisarza thrillerów, gdyż za każdym razem wiem, że mogę spodziewać się naprawdę ciekawej, porządnie udokumentowanej oraz zaskakującej opowieści. Uważam, że każdy, kto chce napisać własny dreszczowiec albo szuka mistrzów gatunku, powinien sięgnąć po powieści tego autora.

Jeffery Deaver najbardziej jest znany dzięki powieści “Kolekcjoner kości” wydanej w 1997 roku, która dwa lata później została zekranizowana przez Phillipa Noyce’a pod tym samym tytułem z Denzelem Washingtonem i Angeliną Jolie w rolach głównych.

I to właśnie w tej książce Deaver zaprezentował nowego bohatera powieści kryminalnej, który na stałe zapisał się już w historii tego gatunku. Chodzi o postać Lincolna Rhyme’a – sparaliżowanego od szyi w dół genialnego nowojorskiego kryminalistyka, który w wyniku wypadku, prócz głowy, może poruszać tylko jednym palcem. Najlepsze książki Jeffery’ego Deavera w mojej opinii to właśnie powieści z Rhymem.

Czytaj dalej

Ruszył konkurs na najlepszą książkę – “To się musi POWIEŚĆ!”

Fot. copyright (c) 123RF Stock Photos

Jeśli zastanawialiście się, które wydawnictwo mogłoby być zainteresowane waszą powieścią albo też szukacie motywacji, by skończyć właśnie pisaną opowieść – oto odpowiedź: Wydawnictwo Znak.

Zaczął się bowiem konkurs, w którym główną nagrodą jest przygotowanie pod względem edytorskim i wydanie drukiem oraz w formie ebooka waszego dzieła. Macie czas na wysłanie swojej powieści do 31 marca 2014 roku.

Wydawnictwo Znak Literanova (a dokładniej Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o) szuka nowych, utalentowanych pisarzy, którzy mają do opowiedzenia dobrą, ciekawą opowieść. Taką, która zapada w pamięć, porwie czytelników i sprzeda się w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy :). Jeśli czujecie, że wasza historia właśnie taka jest – zainteresujcie się tym konkursem.

Czytaj dalej

Przewodnik po Świecie Dysku, czyli gratka dla fanów Terry’ego Pratchetta

Świat Dysku jest płaski, spoczywa na grzbietach czterech słoni, które stoją na skorupie gigantycznego żółwia płynącego przez kosmos. Na Ziemi żyją miliony czytelników, którzy doskonale znają zamieszkujących Dysk bohaterów. Reszcie przyda się przewodnik, który właśnie pojawił się w sprzedaży :-).

Terry Pratchett jest jednym z moim ulubionych pisarzy. Czytałem prawie wszystkie jego książki (napisał ich ponad 40 i większość jest świetnie napisana, zabawna i pomysłowa).

Nie mogę już doczekać się, kiedy w tłumaczeniu Piotra W. Cholewy wyjdzie na polski rynek najnowsza powieść Pratchetta pt. Raising Steam, czyli trzeci część przygód Moista von Lipwiga. Powieść na Amazon.co.uk dostępna jest już od 7 listopada, z kolei jeśli macie Kindle’a to na Amazon.com możecie kupić cyfrowe wydanie.

Czytaj dalej

“Panika” Jeffa Abbotta, czyli zwykła osoba w niezwykłych okolicznościach

Jeff Abbott to amerykański pisarz thrillerów, który w ‘Panice’ idealnie wykorzystał schemat: przeciętny człowiek zostaje nieoczekiwanie wplątany w niebezpieczną sytuację i zmuszony jest walczyć, by dowiedzieć się prawdy o tym, co zaszło, pokonać przeciwników i wrócić do normalności.

Autor poszedł jednak o krok dalej – tak wymyślił historię i bohaterów, by maksymalnie zacieśnić związki między nimi. I słusznie, bowiem jeśli jest to sprawa osobista, motywacja protagonisty bardziej nas przekonuje, dzięki temu też łatwiej nam wczuć się w jego odczucia (na zasadzie, a co by było gdyby to mój ojciec został porwany, czy też bym odważył się zrobić to samo co on?).

Nie muszą to być koniecznie więzy krwi, może to być przyjaciel, ukochana osoba, krewny – ważne, by nie była to kompletnie obca osoba. To samo tyczy się porywacza. Niech nie będzie on opisany na zasadzie „jest wariatem i przez przypadek wybrał akurat mojego tatę”. Porwanie powinno mieć nieoczekiwane, ale sensowne wyjaśnienie w późniejszym etapie rozwoju akcji. Tak, jak zrobił to Jeff Abbott.

Czytaj dalej

Dobra książka nie powstanie, jeżeli autor nie sympatyzuje z bohaterami swojej książki

Yrsa Sigurdardóttir/fot. Facebook

Tak twierdzi Yrsa Sigurdardóttir, islandzka autorka kryminałów i thrillerów, która w rozmowie z Krystyną Romanowską na łamach Wysokich Obcasów (nr 40/2013) opowiada m.in. o metodach swojej pracy, warsztacie pisarza i skandynawskiej literaturze kryminalnej.

Yrsa Sigurdardóttir jak na razie napisała osiem kryminałów, z czego sześć zostało już przetłumaczonych na język polski i wydanych przez Wydawnictwo Muza.

Jedna z ciekawszych uwag pisarki dotyczy motywacji czytelników kryminałów – dlaczego sięgając po powieść chcą się bać?

Czytaj dalej