Melinda Leigh: Proś o wybaczenie – recenzja książki

Połączenie romansu z thrillerem prawniczym i kryminałem – tak w skrócie można określić pierwszą część cyklu o byłej prokuratorce Morgan Dane autorstwa Melindy Leigh. Ciekawe połączenie. Warto sprawdzić, jaki wyszedł efekt końcowy tej kombinacji.

Melinda Leigh wydała już sześć części przygód byłej pani prokurator. W Polsce, jak na razie, za sprawą wydawnictwa Editio będzie można przeczytać trzy pierwsze tomy (najpierw “Proś o wybaczenie”, potem “Jej ostatnie pożegnanie”, a “Kości nie kłamią” są właśnie w przygotowaniu).

Jeśli więc polubicie Morgan Dane, możecie od razu sięgnąć po kolejną część :-).

Czytaj dalej

Stephen King: Outsider – recenzja powieści

Mistrz horroru kolejny raz pokazuje, że jest w świetnej formie! Outsidera czyta się szybko, bez wytchnienia i z coraz bardziej rosnącą ciekawością, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Polecam powieść każdemu fanowi Stephena Kinga.

Jak wiecie, uwielbiam twórczość tego autora, przeczytałem już chyba wszystkie jego powieści, opowiadania i książki niebeletrystyczne (polecam swój ranking dziesięciu najlepszych książek Stephena Kinga).

Jego przedostatnia książka, czyli “Śpiące królewny”, którą napisał wraz z synem Owenem, nie podoba mi się aż tak bardzo, jak jego inne powieści. Nie zaliczyłbym jej nawet do top 30 najlepszych powieści Kinga. Owszem, był sugestywnie oddany klimat małego miasteczka pogrążonego w kryzysie, wyraziste postaci, stopniowo narastający konflikt, jednak jako całość historia nie porywa czytelnika.

Czytaj dalej

Jorn Lier Horst: Jedna jedyna – recenzja powieści

Czwarty tom serii o Williamie Wistingu jest już przetłumaczony na język polski. Tym samym brakuje jeszcze tylko piątej części i będziemy mieli ciągłość przygód norweskiego komisarza :-) Większość z nich mogę śmiało polecić każdemu, kto lubi realistycznie odtworzone śledztwa policyjne.

Gdy na rynku pojawi się piąty tom, wydawnictwo będzie mogło skupić się już na “bieżącym” wydawaniu twórczości Jorna Lier Horsta, który odkąd zrezygnował z pracy w policji i skupił się wyłącznie na pisaniu, publikuje co najmniej jedną książkę rocznie.

Czytaj dalej

Bohdan Głębocki: Ślepe ryby – recenzja powieści

Historia, która nabiera coraz większego rozmachu – tak mógłbym w najkrótszy sposób określić cykl Bohdana Głębockiego, na który składają się obecnie dwie powieści – Musza Góra i Ślepe ryby. W przygotowaniu jest kolejna.

Muszę przyznać, że wielowątkowość opowieści, którą stworzył Głębocki, jak również liczba postaci, ich różnorodność oraz sugestywne oddanie klimatu Poznania z 1938 roku, robi na mnie wrażenie.

“Ślepe ryby” są kontynuacją “Muszej Góry”, akcja rozpoczyna się wręcz w miejscu zakończenia pierwszej części, dlatego polecam tę powieść osobom, które już znają poprzednie losy bohaterów.

Czytaj dalej

Jorn Lier Horst: Gdy morze cichnie – dobry kryminał z fatalnym finałem, czyli jak nie powinno kończyć się powieści

Czasami zdarza się, że interesująca historia, która ma wiarygodnych bohaterów, jest sprawnie napisana i poprowadzona, przynosi rozczarowanie, gdy dochodzi się do końca książki. Taka dobra opowieść popsuta czymś tak nieprawdopodobnym, pojawia się wtedy w głowach czytelników. Mnie to niestety spotkało po przeczytaniu kryminału Gdy morze cichnie.

Wielokrotnie już pisałem o norweskim autorze kryminałów, który zanim stał się pełnoetatowym rzemieślnikiem słowa przez lata pracował jako policjant. Dzięki swojej wiedzy, doświadczeniu i stopniowemu rozwijaniu swojego warsztatu i doprecyzowywaniu charakterystycznego stylu Jorn Lier Horst, bo o nim mowa, stał się popularny nie tylko w rodzimym kraju, ale również i m.in. u nas.

Czytaj dalej