Wspomnienie o przeszłości Ziemi – niezwykła trylogia science-fiction Liu Cixina

Wizja kontaktu z cywilizacją pozaziemską, którą z pewnością nie zapomnicie. Tak w skrócie mógłbym zachęcić do przeczytania trylogii Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Jest to bowiem niesamowicie rozbudowany opis rozwoju świata na przestrzeni setek lat, podparty naukowymi teoriami, drobiazgowymi wyjaśnieniami oraz dziesiątkami postaci, które próbują odnaleźć się w zmieniających się pod wpływem globalnych wydarzeń społeczeństwach.

Książka Problem Trzech Ciał chińskiego autora Liu Cixina, czyli pierwszą część cyklu Wspomnienia o przeszłości Ziemi, w 2015 roku otrzymała prestiżową nagrodę Hugo dla najlepszej powieści science-fiction lub fantasy. Po raz pierwszy w historii Hugo wyróżniono w ten sposób powieść z Azji. I od razu dodam, że w pełni zasłużenie, bowiem cała trylogia jest niesamowita, choć bardziej pod względem wykreowanej wizji świata niż porywających bohaterów.

Czytaj dalej

Klasyka science-fiction: cykl Fundacja Isaaca Asimova – warto przeczytać trzy tomy

Mam nadzieję, że za sprawą serialu Fundacja, który w 2021 roku miał w końcu premierę, niektórzy oglądający zainteresują się literackim pierwowzorem. Cały cykl liczy siedem tomów, uważam jednak, że warto przeczytać trzy pierwsze części, wydane w latach pięćdziesiątych XX wieku.

Isaac Asimov opisuje niesamowicie rozbudowane, potężne Imperium Galaktyczne, które rządzi Galaktyką, milionami zamieszkałych światów, w momencie gdy zaczyna chylić się ku upadkowi.

Centralną postacią jest Hari Seldon, matematyk, który stworzył psychohistorię pozwalającą za pomocą równań matematycznych ustalać bieg wydarzeń. Dzięki jego poczynaniom powstaje Fundacja… i nie ma sensu, bym pisał dalej :-)

Czytaj dalej

Stephen King: Jest krew… – recenzja książki

Jest krew - Stephen KingCztery nowele Stephena Kinga zebrane w zbiorze Jest krew… polecam (jeśli w ogóle muszę :-)) głównie fanom tego pisarza. Pozostali powinni najpierw sięgnąć po jego starsze, lepsze nowele, które bardziej zapadną im w pamięć. Wszystkich natomiast, a w szczególności tych, których interesuje praca twórcza i sami marzą o karierze pisarza, chciałbym zachęcić do przeczytania ostatniego opowiadania, zatytułowanego Szczur.

“Jest krew…” składa się z czterech historii, każda ciekawa, intrygująca, jednak moim zdaniem nawet w połowie nie dorównują rewelacyjnym opowieściom chociażby ze zbioru “Czarna bezgwiezdna noc” z 2010 roku. Dlatego, jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się, czy Stephen King sprawdza się również jako pisarz krótszych form, zdecydowanie powinien sięgnąć po tę książkę sprzed dekady. Jest świetna (i przerażająca)! Przy okazji polecam swój ranking dziesięciu najlepszych książek Kinga.

Czytaj dalej

Julius Throne: Gulu. Pamiętne lato – recenzja imponującego debiutu

Jak niektórzy z Was wiedzą, moja debiutancka powieść Porachunki liczy mniej niż 200 stron. Druga, nad którą właśnie pracuję, jest dłuższa, ale wiem, że finalna wersja nie będzie nawet w połowie tak obszerna jak Gulu. Pamiętne lato, pierwsza książka wydana przez Juliusa Throne’a, licząca prawie 800 stron.

Julius Throne to pseudonim polskiego pisarza, który postanowił stworzyć własne niewielkie miasteczko na wschodzie USA i i opowiedzieć historię osadzoną w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku.

Czytając “Gulu” stopniowo nabiera się podejrzenia, że autor mocno inspirował się twórczością Stephena Kinga, a w szczególności powieścią “To”, gdyż tak jak u mistrza horroru, mamy tutaj senną małą miejscowość, pełnokrwistych bohaterów i klimat grozy, który narasta z każdym kolejnym rozdziałem aż do imponującego finału.

Czytaj dalej

B. A. Paris: Za zamkniętymi drzwiami – recenzja

Obecnie trwa kwarantanna i social distancing, by przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa, więc powieść o tytule Za zamkniętymi drzwiami wydaje się idealną propozycją dla osób przebywających całe dni w domu ;-). A tak na poważnie, przeczytajcie fascynujący debiut B. A Paris i przekonajcie się, jak bardzo pozory mogą mylić.

Książka liczy trzysta stron i jestem przekonany, że tak jak ja – skończycie ją bardzo szybko, bowiem trudno oderwać się od tej historii.

Autorka prowadzi opowieść dwutorowo – opisuje Teraz i Kiedyś, odsłaniając stopniowo, jak z jednej strony wygląda obecne życie Grace, głównej bohaterki, i z drugiej, jak w ogóle doszło, że znalazła się pułapce, którą zastawił jej niedawno poślubiony mąż, Jack.

Czytaj dalej