Bartłomiej Trokowicz: Pan Misio – czy lisy śnią o gadających kurach? – recenzja książki
Krótka opowieść ze zwierzętami w rolach głównych autorstwa Bartłomieja Trokowicza to dobra propozycja dla dzieci i dorosłych, którzy szukają chwili wytchnienia. Lekka lektura z ciekawymi postaciami i zaskakującym finałem.
“Pan Misio – czy lisy śnią o gadających kurach?” – pierwsze moje skojarzenie, gdy zobaczyłem tytuł to “Blade Runner: Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?” autorstwa Philipa K. Dicka (jeśli ktoś lubi tego pisarza, zachęcam do przeczytania jego biografii).
Oczywiście książka Trokowicza nie ma nic wspólnego z klasyką science-fiction. Jest za to umiejętnie snutą opowieścią o życiu w lesie, codziennych radościach i problemach mieszkających tam stworzeń. Całość można przeczytać w mniej niż dwie godziny, ale jest to miło spędzony czas. Po zakończonej lekturze przyszło mi do głowy określenie “powiew optymizmu”, to właśnie czułem czytając tę niewielką książeczkę.
Nie skończyłem jej za jednym razem (część przeczytałem rano, resztę wieczorem) i muszę przyznać, że w ciągu dnia ciekawiło mnie jak potoczą się dalsze losy opisanych bohaterów i jaki finał zgotował im autor. Wyszło mało realistycznie, ale za to magicznie, nieco dowcipnie i wzruszająco. Idealne zakończenie takiej opowieści ;-)
Najważniejsze, że Trokowicz nie skupił się tylko na głównym bohaterze, lecz powołał do życia całą grupę zwierząt i każdej poświęcił uwagę, by następnie losy wszystkich zazębić wraz z rozwojem akcji.
Podoba mi się ta opowieść. Mogę ją śmiało polecić dorosłym, jako odsapnięcie od “cięższych” lektur, jak również młodszym czytelnikom. Poza kilkoma momentami, kiedy autor się nieco zagalopował (tj. jedno zdanie za dużo, mam na myśli np. fragment, gdy wilczyca wspomina jak to się przyciskało z wilkiem, gdy nie było jeszcze młodych…), jest to doskonała opowieść do czytania na głos najmłodszym dzieciom.
Domyślam się, że trudno zrezygnować z dobrze napisanych zdań czy odpowiednio dobranych słów, ale bez nich historia nic nie straciłaby na swoim uroku, a tak czasami może pojawić się wątpliwość – czemu np. pada słowo “dekadencji” w danym kontekście.
“Pan Misio – czy lisy śnią o gadających kurach?” nie ma jednak żadnych znaczących wad. W książce znajdują się również ilustracje autorstwa Dalii Żmuda-Trzebiatowskiej, które uzupełniają historię opisywaną przez Trokowicza.
Informacje o książce „Pan Misio – czy lisy śnią o gadających kurach?” – autor: Bartłomiej Trokowicz, wydawnictwo: Oficyna wydawnicza RW2010, liczba stron: 156, cena: przegląd cen i promocji w e-sklepach poniżej.