We wrześniu w sprzedaży pojawi się najnowsza książka Stephena Kinga – “Doktor Sen”. Oto kolejny raz mistrz grozy, jak jest nazywany, pokazuje, że w życiu pisarza najważniejsze jest pisanie, a nie sława czy pieniądze.
Piszę o tym, gdyż Stephen King nieustannie wzbudza mój szacunek swoją pracowitością. To człowiek, który od lat jest stale w czołówce najlepiej zarabiających pisarzy świata. Jak podał ostatnio Forbes – od czerwca 2012 roku do czerwca 2013 zarobił ok. 20 milionów dolarów, zaś w poprzednim okresie – prawie drugie tyle, bo 39 milionów dolarów!
Stephen King, którego książki są wydawane od 40 lat (pierwsza jego powieść „Carrie” wyszła w kwietniu 1974 roku), zarobił w swoim życiu setki milionów dolarów. A jednak pisze dalej. Nie spędza czasu np. na imprezowaniu, pływaniu jachtem po świecie czy czytaniu powieści, których dotąd nie miał okazji przeczytać. A przecież mógłby robić to wszystko i wiele innych rzeczy. Nie musi przecież pracować, siadać codziennie przy biurku i kilka godzin pisać. Ale to robi. Dzień w dzień spisuje swoje opowieści.
Czytaj dalej