“Kiedy siadam do pisania, nie jestem w stanie wyobrazić sobie książki od początku do końca” – mówi Jaume Cabre, autor Wyznaję

Fot. Thesupermat/CC BY-SA 3.0/Wikimedia.org

Jaume Cabré to kataloński pisarz, który stał się w Polsce znany za sprawą swojej ostatniej książki – Wyznaję. Nawet jeśli nie znacie tej historii, polecam Wam rozmowę Aleksandry Lipczak z autorem, gdyż możecie sporo dowiedzieć się o jego sposobie pracy.

Wywiad pt. „Kończę książkę i mdleję” ukazał się w „Wysokich Obcasach” nr 50/2014. Pisarz mówi m.in. o tym, kiedy pisze, jak tworzy bohaterów, w jaki sposób zaczyna nową powieść, itp.

Oczywiście odsyłam do pełnej rozmowy, bo warto przeczytać ją w całości, poniżej natomiast prezentuję trzy moim zdaniem najciekawsze fragmenty.

Czytaj dalej

Za kwietnymi polami – fabularyzowana biografia pierwszej japońskiej lekarki

Poznajcie pierwszą w historii japońską lekarkę – Ginko Ogino. W jaki sposób możecie dowiedzieć się czegoś o jej życiu? Za sprawą książki „Za kwietnymi polami” autorstwa Jun’ichi Watanabe. Oto kolejny przykład, jak w ciekawy sposób – wykorzystując fabularyzowaną biografię – można interesująco opisać czyjeś losy.

Wychwalałem już kiedyś fabularyzowane biografie na przykładzie książki „Autor, Autor” Davida Lodge’a, który opisał w niej życie Henry’ego Jamesa.

Tutaj powtórzę: ten gatunek sprawia, że nie mamy do czynienia z suchym zbiorem faktów (po nie odsyłam np. do Wikipedii, gdzie życie Ginko Ogino opisano w kilku akapitach), lecz z opowieścią o człowieku z krwi i kości, którą będzie się pamiętać jeszcze długo po skończonej lekturze.

Czytaj dalej

Coś pożyczonego Emily Giffin, czyli jak ciekawy pomysł zepsuć fatalnym finałem

Książka amerykańskiej autorki bestsellerów to dobry przykład, jak stworzyć historię, która sprawia, że chce się czytać powieść do końca, ale jednocześnie pokazuje, jak można całkowicie zepsuć odbiór historii poprzez niewiarygodny i zupełnie pozbawiony sensu finał.

„Coś pożyczonego” (Something Borrowed) to debiut literacki Emily Giffin, który w sprzedaży pojawił się w 2004 i od razu trafił na listę bestsellerów New York Timesa.

Siedem lat później miała premierę ekranizacja powieści pod tym samym tytułem. Filmu nie oglądałem, dlatego wypowiadam się jedynie co do oryginalnej historii opisanej przez Giffin.

Czytaj dalej

Bohater to serce i dusza każdej opowieści, to on ją napędza – mówi Michał Gołkowski, pisarz i tłumacz

O Michale Gołkowskim i jego twórczości z roku na rok robi się coraz głośniej. I dobrze! Jest to bowiem autor, który nie tylko tworzy świetne powieści przygodowe, ale również zapracował na swój sukces i popularność. Jak mu się to udało? Dowiecie się tego z mojej rozmowy z Michałem Gołkowskim.

Dwukrotnie już pisałem o twórczości Gołkowskiego – raz, gdy w kwietniu 2013 roku wyszła jego debiutancka powieść “Ołowiany świt”, a potem przy okazji “Drogi donikąd”, trzeciej części przygód Miszy, głównego bohatera. Są to świetnie napisane powieści przygodowe osadzone w uniwersum S.T.A.L.K.E.R.a.

Ale to nie jest cały dorobek pisarski Gołkowskiego – łącznie bowiem w sprzedaży jest już aż pięć jego powieści. Przypominam, że mówię tutaj o pisarzu, który zadebiutował zaledwie dwa lata temu!

Mogłem oczywiście w ciszy gratulować pracowitości, postanowiłem jednak dowiedzieć się, jak Gołkowski znajduje na wszystko czas, jak pracuje i co poradziłby początkującym twórcom. W tym celu poprosiłem go o wywiad. Oto efekt.

Czytaj dalej

Przygody Geralta z Rivii, czyli cykl o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego

Wiedźmin: Ostatnie życzeniePremiera gry Wiedźmin 3: Dziki Gon jest już coraz bliżej (19 maja), nic więc dziwnego, że w mediach pojawia się coraz więcej informacji o najnowszym produkcie CD Projekt RED, jak również o twórczości Andrzeja Sapkowskiego. Jestem przekonany, że pisarz zyska tym samym nowych czytelników.

Minęło już ponad 20 lat odkąd Andrzej Sapkowski pierwszy raz opisał przygody Geralta z Rivii, białowłosego mutanta, mistrza miecza, który wykorzystuje swoje umiejętności do zabijania potworów. I nie sądzę, by wydawnictwo superNOWA dysponowało kiedykolwiek takim budżetem na promocję, jaki ma firma CD Projekt, która na promocję tylko najnowszej części Wiedźmina ma wydać ok. 25 milionów dolarów!

To zapewne sprawiło, że gdy mówimy o Wiedźminie mamy na myśli przede wszystkim grę. Ale i tak rozbawiło mnie pytanie, które przeczytałem na jakimś forum – czy Wiedźmin to gra na podstawie powieści czy książka na podstawie gry? Postanowiłem więc przygotować krótką ściągę.

Czytaj dalej